That was very long shot to this point Mr Armitage.
Thank You for all these years full of fun
and I'm waiting for more this year and next.
Happy Birthday and many wonderful returns of this day.
And here scene which always makes me tingle :)
Thank You Hayhay
3 komentarze:
Happy birthday to Mr. Armitage!
Mam nadzieję, że Rysiek znalazł czas aby się zabawić w ten szczególny dzień:)
Joniu, wydaje mi się, że rozpoczęłaś eksperymenty z mocnym kontrastem. Efekt dla mnie przynajmniej nieoczekiwany, bo skrajnie i wprost niesamowicie wyostrzony. Twarz świetnie znana przecież, a tutaj jakby obca, dziwnie surowa przez brak tego swojego koloru. Jedno tylko widzę, co troszkę łagodzi ten odbiór. Oczy RA i tutaj, a zwłaszcza tutaj są piękne, choć odebrałaś im przypisany kolor. Przeczytałam gdzieś, że Richard ma w sobie taki zimny urok. Wtedy to wydało mi się totalną bzdurą, ale teraz myślę, że nie było to bezpodstawne stwierdzenie faktu. Dotyczyło typu jego urody, takiej w skrócie błękitnookiej, jasnoskórej i przy tym ciemno, prawie czarnowłosej. Król Lodu? Na zdjęciu 20Dec2010-Perou-05 rzeczywiście głównie biel i ten niesamowity zimny odcień błękitu tła dominują całkowicie i narzucają niezaprzeczalne wrażenie jakiegoś chłodu. Król Lodu? Eee, tam! Twoje życzenia i scena peronowa, którą niedawno ponownie i na gorąco przeżywałam w polskim gronie, przecież topią wszelkie zmarzliny...
Hej Ania, Hej Kofika. Ostatnio eksperymentuję z nowymi efektami, nie do końca jeszcze potrafię coś konkretnego z nimi zrobić. Ale może po jakimś czasie coś fajnego się uda :)
Prześlij komentarz