niedziela, 16 grudnia 2012

Richard Armitage in Canal+France LE HOBBIT, UN VOYAGE INATTENDU Rencontres de cinéma

Thank You to Tanni for shared link

Canal+France LE HOBBIT, UN VOYAGE INATTENDU Rencontres de cinéma HERE or HERE
Interesting vid for new scenes, specially with young Thorin.

Photobucket

Photobucket Photobucket Photobucket

Photobucket Photobucket Photobucket

Photobucket Photobucket Photobucket

Photobucket Photobucket Photobucket

Photobucket Photobucket Photobucket

Photobucket

6 komentarzy:

Ania pisze...

Kiedy oglądałam ten francuski film, jeszcze bardziej dotarło do mnie, że i u nas film będzie dubbingowany. Głos Thorina po francusku brzmi strasznie…aż boję się myśleć jak Thorin będzie brzmieć po polsku.

Faboamanto pisze...

Jonia! You and Tanni are Sherlock's!

I love young Thorin. He's beautiful.

Thank you both!

kofika pisze...

Otworzyłaś w tym poście, Joniu, m.in. wybrane pudełko/beczkę z przeszłością Thorina, jakby zamkniętą na kilku „jego” młodzieńczych fotografiach, w kilku kadrach. Wysypały się, a Ty ułożyłaś je w równych rządkach. Rano obejrzałam filmik i teraz, po raz kolejny, przeglądam te obrazkowe „wspomnienia”. Patrzę, a myśli biegną znanym mi torem, jak wtedy, gdy oglądam albumy ze starymi rodzinnymi zdjęciami czy nasze stare filmy, wykonane na szczęście w większości nieprofesjonalnie. Oprawa żadna na pewno, ale treści w nich więcej niż w tych zamawianych i dopracowanych przez tzw. fachowców od kamer... Świat, który jest i którego jednocześnie nie ma. Człowiek w nim ten sam – tam ktoś i coś, tu już nic... Szkoda, że wszystko przemija, że się zmienia. Że wygląda inaczej dzisiaj niż wyglądało kiedyś. Że jest nawet ważne inaczej lub już właśnie nie jest ważne, bo my wiemy więcej i coś innego zupełnie. Bo ktoś został z różnych względów tylko na fotografii, na jakimś pamiątkowym slajdzie czy w koślawym profesjonalnie filmie, odtwarzanym niezbyt często... Bo my jesteśmy już inni, bo np. poszliśmy czy odeszliśmy dużo dalej, bo nie mieliśmy wyboru lub mieliśmy i dlatego tak inaczej patrzymy teraz, dziś czy będziemy patrzeć z każdym kolejnym jutrem właśnie na to, co za nami... Zdjęcia i specyficzne myśli tak przy ich okazji. Patrzę na zdjęcia z młodym Thorinem, bo zaczęłam ze względu na nie, Joniu...
Wracam więc do tej wcześniejszej beczki. I w świecie krasnoludzkim, jak tu powyżej widać, można się pięknie starzeć i zestarzeć. Nie wszystkim tam to jednak dane, jak i w naszym świecie, przynajmniej w nazwie ludzkim. Młody Thorin wygląda mi w rozkwitającym kwiecie swoich lat i tak mimo wszystko jakoś przyjemnie bardzo staro. Wolę go zdecydowanie w jego wersji dojrzałej, czyli tej, jak przynajmniej słyszę, emocjonalnie ludzkiej. PJ „dołożył” Thorinowi w swoim filmie coś, co w zapowiedziach czyni go postacią charakterologicznie nie tylko skomplikowaną, tragicznie uwikłaną, ale bardzo piękną, dynamiczną i właśnie szlachetną. W dojrzałych latach właśnie, których pamiątką większość innych filmowych zdjęć. Tego „dołożonego” jestem najbardziej ciekawa a propos Thorina. Słyszę, jak mówi o tym sam Richard i nie chcę na razie za dużo wiedzieć na ten temat od innych z filmowej branży czy tych opuszczających kolejne kinowe sale. Po prostu sama to chcę ocenić, więc powściągam ciekawość. Lubię niespodzianki przeżywać, delektować się ich świeżością, a nie tylko odgrzewać. Nie ten smak!
Beczka z myślą nr 2, tak około męskiej urody krasnoludzkiej. Czyżby dosłownie mężczyzna niekoniecznie musiał być piękny, jak mówi przysłowie? Tego drugiego z małpą w treści nie będę cytować... Definicje piękna są różne, ale jak czasem zerkam na bieżące rankingi męskiej urody, to rzeczywiście jakbym miała osobliwy i dziwny gust... Może zresztą i mam, bo to co widzę, to wg mnie jakoś mało męskie cośkolwiek... Cieleśnie mało kto z tych punktowanych rankingów naprawdę mi się podoba. Z męskością mnie akurat nie zgadza się smak słodki, bo wg mnie jej przeczy, stąd określenie „ciacho” było, jest i pozostanie po prostu beznadziejne. Od dawna gustuję w dorosłych mężczyznach, a nie w męskich podlotkach z początkującym zarostem i jeszcze wyraźnie słyszalną mutacją. Jestem nie tylko wzrokowcem, ale przede wszystkim słuchowcem, więc to, co słyszę od faceta, jest albo nie jest dowodem jego męskości. Ha, poszłam chyba za daleko. Z neoaforyzmów wolałabym: Nie każdy mężczyzna bywa krasnoludem. Coś i to pokrętny ma sens.... chyba, chociaż ja tu przecież o działaniu instynktu, a to deklarowana krasnoludzka właściwość w działaniu. Prawdą jest jednak to: Nie każdy krasnolud jest mężczyzną. No właśnie. I na tym tu i teraz lepiej skończę, Joniu, żeby nie poplątać się bardziej w swojej brodzie. Ooo...

Jonia's cut pisze...

Hej Ania, kiedy oglądam te trailery Hobbita z innych państw, naprawdę mi żal,że fanki Ryśka czasem nie mogą posłuchać jego wspaniałego głosu np. w telewizji, przez ten dubbing. Mam nadzieję, że będą miały do wyboru różne wersje w kinie.

Jonia's cut pisze...

Hello Faboamato, Thank You. Ejnoy!

Jonia's cut pisze...

Hej Kofika. W filmach z produkcji i wywiadach pokazały się wspaniałe sceny z Thorinem, młodym zaledwie 100 letnim księciem krasnoludzkim. Niestety nie mogę jeszcze napisać tutaj co poczułam widząc pewne sceny w filmie, ale Richard wspaniale swoją twarzą, oczyma i czołem odegrał Thorina młodego i starszego. Jest ogromny żal w tej postaci. Tutaj widać, że patrzy w dal podczas poprawiania włosów, ale wygląd twarzy to jest zdecydowanie młody Thorin z całym swoim bólem. Tak są zdecydowanie rożne pojęcia piękna. Jednej znajomej podoba się bardzo Olivier Janiak, ale dla mnie jest zdecydowanie za słodki, nawet jak ma kilkudniowy zarost. Co innego taki Alan Rickman. i tu chyba nie chodzi nawet o wygląd ale o postawę. Szczerze mówiąc wolę aktora jak Jack Black i nawet Dani De'Vitto niż Brada Pitta. Bo mają wspania.łe poczucie humori. I jak to było w jednym filmie: "Nie przystojność się liczy lecz figlarność". Thorin nie jest ładny w filmie, jest majestatyczny. Mam nadzieję, że Rysiek wygra w końcu jakiś poważny ranking na seksowną bestję 2013. Dziekuję za Twój komentarz i przepraszam, że moja odpowiedź jest taka krótka.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...