czwartek, 15 listopada 2012

The Hobbit's Hottie! - Richard Armitage

Thank You to Janine and RANet for this scan from US Weekly HERE

Photobucket

For couple of months I'm very busy, in stress and this has effect of my fangirling and other things in my life. For couple of months I was thinking that I lost something from this very special part in my life. I'm very happy from this whole Hobbit-thing, that Richard has already this big chance. I was waiting for this since 2008. But I hadn't much fun from new photos of Thorin and I was sad that this is almost the end of my being as RAfan, Armitagemaniac etc. I was thinking that maybe this is because I'm tired or I have not much time, but today I saw this little tiny new photo of Richard without beard, but with stubbles, short hair..and his ears almost killed me.
AND ALL THIS
FANGIRLING-FEELING IS BACK!!!!
I passed the test!!!!

Mat Kearney - Sooner Or Later



I'm trying to have back other things. But for now Good Night :)

4 komentarze:

Faboamanto pisze...

I'm glad Jonia!!!

kofika pisze...

Wyczerpanie czy zmęczenie materiału, ale przecież, jak mówią, stara miłość nie rdzewieje... Drobiazg, np. jedno niewyraźne zdjęcie, może przypomnieć emocje, które nam nieobojętne. Chwilka jak jakaś gwiazdka z nieba. Nasza podświadoma pamięć emocji z przyjemnym dreszczykiem. Niebu dzięki za nią i za nie. Dzięki, że możemy świadomie i podświadomie pamiętać coś emocjonalnie gdzieś tam w nas zapisanego w taki fajny sposób. Można i na tym budować, a nawet odbudować, jak się okazuje. Ponowne RAdoładowanie. Mimo braku czasu i zmęczenia czy stresującego udręczenia i w ogóle mimo wszystko – trzeba pozwolić sobie na pasję w życiu, bo to chyba sensowny sposób na zajęcie się sobą, które prócz miłego poczucia entuzjazmu daje nie mniej miłe poczucie spełnienia w twórczy sposób. Dzięki temu nie ograniczamy naszych pragnień do tylko najprostszych lub koniecznych życiowych funkcji.
W rytmie i w słowach nieznanego mi wcześniej Mata Kearneya łatwiej i przyjemniej minął mi dzisiejszy niełatwy i mało przyjemny dzień. Dzięki, Joniu. Dobrej nocy i dla Ciebie.

Servetus pisze...

I'm really glad you're sticking with it. I hope the stress goes as far away as possible, as quickly as possible.

Jonia's cut pisze...

Hello Faboamato :)
I'm glad too that I didn't lost it all.

Dziękuję Kofika. Zastanawiałam się nad tym czemu tak się stało, że opuściłam Ryśka, tak naprawdę nie zostawiając go. Może napiszę kolejnym poście dlaczego tak się stało. Ale rzeczywiście brak czasu i zmęczenie potrafi pozbawić człowieka wszelkiej radości życia i wyrwać go z tego co pomaga zapomnieć o problemach, a prócz tego jeszcze ich dołożyć. Juz teraz widze, że jak mam chwilę z tym co lubię to jakby przybywało mi sił :) Dziekuje Kofika.

Hello Servetus. I'm still in and I don't want to abadon this part of my life :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...