czwartek, 22 listopada 2012

Peta, Go f@ck yourself!

Couple days ago we were reading about animals on "The Hobbit" set. E.g. HERE. 27 of them have died. This is really sad, but most important is why we heard about this from PETA? I'm not defending producers for that. But come on guys! Do You still believe in Peta? People for the Ethical Treatment of Animals means euthanasia. This is in their philosophy. They are not helping, they exterminating, like plain shelters for animals. Peta is killing 95% animals in their centres. They are caring only about money! Your money! $37 million dollar budget. Why am I only hearing when Peta has new photos with some famous people or they are talking about famous organisations like Avon (testing on animals) and now they are feeling money in the air, so they have in interest these 27 animals in "The Hobbit".

One thing I should say!
PETA, GO FUCK YOURSELF!
YOU DON'T CARE ABOUT ANIMALS!
PETA THE BIGGEST HYPOCRITE!

Only one song is good for this.
Roger Waters – Perfect Sense

"Can't you see
It all makes perfect sense
Expressed in dollars and cents
Pounds shillings and pence
Can't you see
It all makes perfect sense"

When you wish to help animals, don't donate money to Peta.
Please help smaller organisation from your neighborhood. I'm doing this for years to organisations near my home.

Sonya, the Google maps stray dog rescue.



This world isn't only for people.

1 komentarz:

kofika pisze...

Zajrzałam, żeby doczytać o PETA, i na początku wszystko wydało mi się w porządku. Szlachetni ze szlachetnych pobudek prowadzą szlachetną działalność, atakując nieszlachetne zachowania nieszlachetnych. Atak na sumienia, które twardo śpią, bo przyjęły uspokajającą dawkę mamony lub znieczuliły się obojętnością, no bo po co zajmować się czymś, co i tak naprawdę jest bez szans, bo nieme, chore, bezsilne, paskudnie biedne i brudne, gorsze czy samotne. Jeszcze się można zarazić czymsik, czyli tymsik. Załapać pecha, a świat pechowych, czyli nieudanych, nie lubi. Bardzo! Po cholerę zresztą jakieś obce problemy. A mało to swoich? Niech inni coś z tym zrobią... Więc inni robią, bo są szlachetni. Mają idee i promują najszlachetniejsze wartości. Dzięki takim szlachetnym wszystko wraca do szlachetnej normy człowieczeństwa. Wspaniale i chwała szlachetnym za szlachetność! I tu nagle oczko zobaczyło sobie dopisek na końcu notki:
„Działalność PETA budzi kontrowersje ze względu na fakt, że na każde 2–3 tys. zwierząt odbieranych co roku przez działaczy organizacji większość 83–85% jest zabijanych. Od 1998 PETA zlikwidowała około 19 tys. zwierząt. PETA oświadczyła, że eutanazja zwierząt jest dokonywana tylko z konieczności, głównie z powodu chorób zwierząt.”
I tu jest pies pogrzebany rzeczywiście i w przenośni. Rzeczywiście dziwny jest świat, w którym jedynym i najlepszym rozwiązaniem problemu jest jego uśmiercenie. Zwłaszcza pod pięknym sztandarem bezkompromisowej walki w obronie prawa do życia i prawa do praw. Oj, nie pachnie to szlachetnie, nie pachnie... Jak nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo, o co chodzi. Niestety, znowu. I ten cały atak na film... No, nie.
Czytam i smutno myślę, Joniu, że problem jest jednak gdzie indziej. Przecież komuś powierzono opiekę nad tymi konkretnymi zwierzętami z „Hobbita”. Ha, ktoś wziął jakieś pieniądze, bo miał coś zrobić, miał czegoś dopilnować. Bo to była jego praca po prostu. No, właśnie... Nie chciało się. Wszelkie zmiany zaczynają się w konkretnym punkcie. Zaczynają się w pojedynczym człowieku. Jeśli mu się nie chce, zmian nie będzie. Za żadne pieniądze. Zawsze przecież można je wziąć i nic nie zrobić. Więc chyba znowu „Róbmy swoje” w bardziej dosłownym znaczeniu. Róbmy swoje DOBRZE. Po prostu.
Dobrze, że Twój blog, Joniu, nie jest monotematyczny. To jego wielka wartość. Dzięki za poruszanie sumieniem we właściwy sposób.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...