sobota, 7 lipca 2012

To Ricrar

Because You are deleting my comments.

This is crop from my fan art HERE on my blog in this post on Ricrar's blog HERE.

Ricrar stop, just stop. Stop doing this kind of things. This isn't the first time, when You are cropping someone artwork and posting on Your blog. Everything will be ok, if You post art work with name of the maker. This isn't orginal promo photo. You should know it. Orginal is in earlier post. This is cut from my fanart, marked fanart, from my blog. And You just couldn't see it on Twitter. Please remove this crop, change it on something different, like Your fanart, is much better to promote Your blog by Your things. And we can forget about this situation here.

Why are You doing this kind of things Ricrar? This is some kind of freaky game from Your part? How long people can bare Your excesses?

Still, this isn't crop from orginal photo, only from my fanart. Closer examination You say? Like was with this pic where You used manip from someone's fanart? I was thinking that You can change. But thanks that I wasn't so naive to believe You. I said, to me just wait, maybe she is really different, just made couple mistakes. No. You are the same as were 3 years ago.

I have all this pic with these filters, I wonder If You have it? Show me so I can believe You that You only cropped this part from bigger photo.

You don't have bigger photo with these filters, so You don't show me it. Life is to short to waste it on waiting that You can change. And as was this 3 years ago, Your explanation is childish.




GEEEEEEEEEZZZZZZ!!!! What is going on!? Am I so fucking great with this what I'm doing, that I have to have mimics?! Am I some kind of fucking trendsetter??? Use Your brain Ricrar! Do something yourself!

7 komentarzy:

kofika pisze...

Przepiękna ta TWOJA wersja Thorina w kolorze dębu, Joniu. Ciemnodębowy Thorin...
Bez żadnych przecież wątpliwości to właśnie TY tak go zobaczyłaś i takim kolorem go "namalowałaś". Żałosnym draństwem jest przypisywanie sobie Twojego pomysłu i talentu, głupotą zaś wciskanie tego idiotycznie pokręconego kitu przez jakiegoś Ricrara w odpowiedzi na Twoje słuszne pretensje! To TY masz rację, broniąc swoich autorskich praw przed jego zwykłym, bezczelnym złodziejstwem, bo tak to po prostu się nazywa. Popieram Cię w każdym wnerwiającym aspekcie tej sprawy. Nie ma wątpliwości, kto tu ma rację, bo widać to gołym okiem.
Szkoda mi tylko, że ponownie tak się nerwowo uszarpałaś... Trzymaj się, Joniu! Mimo wszystko! Zawsze czekam na Twoje oryginalne pomysły na Twoim oryginalnym blogu. Zresztą nie tylko ja...

kofika pisze...

No tak, złodziej skojarzył mi się jednoznacznie z rodzajem męskim. Gramatycznie poprawnie, faktycznie jednak powinnam użyć rodzaju żeńskiego...

Joanna pisze...

Zadziwiająca osoba z tej RicAR...wydaje się nie być głupiutką nastolatką-to chyba dojrzała kobieta?. Trzymaj się Joniu!..my wszystkie wiemy że to twoje prace ,jestem z Ciebie dumna:)

Ania pisze...

Joniu mam nadzieję, że Ricrar opamięta się i przyzna oraz przeprosi za swoje niecne zachowanie. Trzymaj się!!!

Jonia's cut pisze...

Hej Kofika, Joanna and Ania. Na pewno ona nie jest głupia, ale za to bardzo wyrachowana. Ze trzy lata temu użyła części fanartu z Jankiem i Gochą w swoim własny dziele. Rozpętała się wtedy parotygodniowa wojna na jej blogu, a ona w zaparte powtarzała, że to jej i koniec. Nawet to powinno być na jej stronie jeszcze ze stycznia dwatysiące10 albo 9. Parę osób miało mi za złe, że nie stanęłam po jej stronie. Poradziłam Ricrar, żeby przeprosiła i przyznała, że to nie było umyślne i ludzie nie mieliby jej tego za złe. A ona w zaparte, i jedyną odpowiedzią było produkowanie kolejnych postów, szczególnie wstawianie wianuszków zdjęć, bo wtedy posty się przesuną i nie będą raziły na stronie głównej. Dowody były i są oczywiste, ale ona nigdy się do tego nie przyzna. Nie pierwszy raz robi coś podobnego. Niedawno wycięła Ryśka w kapeluszu z kogoś tapety. Pierwszy blog na Tumblr, w którym pojawiło się to moje ucięcie ewidentnie należy do niej, choć bardzo stara się to ukryć. To jest taki sam przypadek chęci sławy jak Kim Kardashan, nie umie nic sama zrobić, jedynie przyczepiać się i czerpać korzyści od innych. Możliwe, że ma około dwudziestki choć bardzo dobrze udawała starszą osobę. Jedynie mogę się cieszyć, że wcześniej zerwałam, tą znajomość, chociaż starałam się zmienić zdanie o niej i przej pewien okres czasu czułam się winna, ale to mi w ostatnim okresie definitywnie przeszło i oby jak najmniej osób tego pokroju stawało na mojej drodze.

kofika pisze...

Joniu, przepraszam Cię. Nie chcę rozdrapywać Twoich ran, chociaż z tego, co widzę/czytam, bardzo daleko do ich zabliźnienia. Nie dziwię się zresztą... Zastanawiam się jednak, czy rzeczywiście ktoś, kogo perfidnie okrada się w świecie wirtualnym, naprawdę nic nie może z tym zrobić? Czy złodziejskie nasienie=Ricrar rzeczywiście jest całkowicie bezkarne? Wiem sama z własnego "podwórka", jak ciężko jest walczyć z plagiatem, ale mimo wszystko takie zachowania są w świecie realnym do udowodnienia. Trudno zrozumieć, że w świecie wirtualnym nic z tym dziadostwem nie da się zrobić! Wiedząc, że praktyki Ricrara to właściwie recydywa, nie można się przecież spodziewać, że ktoś taki sam z siebie nagle zacznie się zachowywać przyzwoicie. Czy naprawdę nie ma w komputerowej rzeczywistości zwyczajnej koleżeńskiej solidarności i takiego też wsparcia, które skutecznie piętnowałoby Ricrarowskie praktyki? Czy to nie byłoby przestrogą dla tej Ricrar i Ricraropodobnych, że można dostać taki wilczy bilet w Waszym towarzystwie, w Waszej przestrzeni?
Jakoś zupełnie nowego sensu nabiera znany tytuł SAMOTNOŚĆ W SIECI... Szlag mnie trafia...

Jonia's cut pisze...

Można ją określić w taki skrótowy sposób... Ona jest jak Korea Północna. To co, że Walt Disney Company nie chce mieć z tym państwem nic wspólnego, jak Kim Dzong- Un chce zobaczyć Miszkę Miki to i tak zobaczy we własnym zakresie. I nic kompletnie nie można nic z tym zrobić. Jedynie chyba jak coś znów utnie to o tym napisać. No szlag to potrafi człowieka trafić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...